Kinga Dunin – Kogo chwali Horubała? (A kogo nie). I czy jest między nami jakaś przestrzeń wspólna?
Nie w Sowie i przyjaciołach, ale w Starbuniu (naprawdę ktoś tak mówi?!) przy brownie i latte spotkało się kiedyś dwóch panów. Nie wiadomo, czy wszystko zostało zarejestrowane na taśmach, nam w każdym razie musi wystarczyć opublikowana w prawicowym tygodniku opowieść jednego z nich – Andrzeja Horubały. Drugim był Maciek Gdula. Jeden z najlepiej zapowiadających się socjologów polskich, dobrze ubrany, dwoje dzieci – jak przedstawia swego rozmówcę autor tekstu. Rozmowa była miła i omijała niewygodne tematy, ale czy niewinna? Oj, nie!…